….. coś mniej kalorycznego?? Ja tu marznę, do ogrzania ciała energii potrzebuję… surowe mi teraz nie smakuje… za to mąka, węglowodany, tłuszcze i cukry oj taaaaak!
Z uwagi jednak na wyraźną prośbę facebookową Pani Sylwii, postanowiłam pójść na kompromis i przygotować coś w wersji light – upichciłam Carbonarę! :D
Ten wybór może zdziwić wielu z Was. W końcu makarony z dietetycznymi daniami się nie kojarzą, a Spaghetti Carbonara z tłustym boczkiem, śmietaną, serem i jajkiem, to chyba najgorsze z nich.
Tylko, że TA Carbonara jest wyjątkowa! Smakuje rewelacyjne, wcale nie jak uboga wersja light, a jej porcja ma zaledwie ok. 450 kcal!
Cud? Magiczna sztuczka? Czy zwykła ściema….?
Nie, po prostu przepis z rewelacyjnego programu (i książki kulinarnej) „Cook Yourself Thin”, czyli po polsku „Gotuj i Chudnij”, delikatnie zmodyfikowany.