W kuchni teraz siedzę non stop -taki okres i tyyyyle radości – piekę, gotuję, na zdjęciach uwieczniam. Tylko na bloga tego wrzucić nie ma kiedy. Wiadomo :), czas rozprężenia nastał i zmuszać się do niczego nie można...
Archiwum jednak rośnie i zaraz po świętach obiecuję zacząć z niego korzystać. Skoro będę miała taki zapas to notki powinny pojawiać się znacznie częściej, więc same plusy z tego rozprężenia :).
Ale przechodząc do tematu, bo temat dziś nietypowy – Sól do kąpieli? Na kulinarnym blogu??
Ale przechodząc do tematu, bo temat dziś nietypowy – Sól do kąpieli? Na kulinarnym blogu??
A no tak. Ponieważ sól tą przygotowałam własnoręcznie i w sumie jakby się ktoś uparł, to śmiało może ją zjeść :). Sól bowiem jest wykonana wyłącznie z naturalnych i całkowicie spożywczych komponentów!
I tak pięknie pachnie Bożym Narodzeniem!
I tak pięknie pachnie Bożym Narodzeniem!